22 grudnia 2015

Nieznane, 1890


Zdjęcie klasowe z 1890 roku, na którym według opisu są uczniowie szkoły średniej i niższej. Niestety nie wiadomo gdzie je zrobiono. Można jedynie przypuszczać, że pochodzi z terenu zaboru austriackiego lub pruskiego, o czym mogą świadczyć nazwiska niemieckie umieszczone obok polskich. Myślę, że podpowiedzią mogą być czapki, ich kształt, charakterystyczny mały daszek zamocowany niemal pionowo. Takie czapki kojarzą mi się raczej z Prusami i Niemcami.


Drugim rzędzie od lewej jako drugi, trzeci i czwarty stoją : Baczyński, Rudłowski i Żelewski. Pozostałe nazwiska brzmią po niemiecku. Na ławce w środku siedzi nauczyciel, Herr Grossman.
Wszyscy chłopcy dobrze ubrani, a u siedzącego po lewej widoczna dewizka od zegarka kieszonkowego.


Trochę żal, że zanika sztuka kaligrafii. Kto potrafiłby teraz tak podpisać zdjęcie ?


Zdjęcie było pamiątką na całe życie i widać, że przygotowując się do niego wszystko niemal zostało zapięte na ostatni guzik. :) Niemal, bo jednak kolega Baczyński stojący w środku zapomniał zapiąć jeden z guzików marynarki albo tego guzika po prostu mu brakowało. Cóż za niedopatrzenie ! 


Ponieżej niemiecka czapka wojskowa - model z roku 1867, używana do 1890. Daszek czapki tak samo umieszczony jak na czapkach gimnazjalistów.


Zdjęcie czapki pochodzi ze strony : www.kaisersbunker.com

13 grudnia 2015

Łyszcz, 1935


Zdjęcie III i IV klasy szkoły powszechnej w Łyszczu. Nie udało mi się jej znaleźć na mapie Polski miejscowości o takiej nazwie, dlatego być może chodzi nazwę Łyszcze, a w opisie zdjęcia jest błędna odmiana tej nazwy. Przed wojną były dwie wsie o nazwie Łyszcze, jedna na terenie obecnej Białorusi, a druga na terenie obecnej Ukrainy. Drewniany, pobielony wapnem dom w tle oraz koszule chłopców tzw. rubaszki sugerują, że zdjęcie zrobiono raczej na wschodzie Polski.


W szkole nie obowiązywały jednolite mundurki szkolne choć w przypadku chłopców jest zachowany pewien schemat ubioru. Wszyscy noszą koszule z kołnierzykami lub rubaszki, a jako dodatkowe okrycie mają marynarkę lub sweter. Chłopcy są krótko ostrzyżeni i bez nakryć głowy. 
Czy sami wpadli na pomysł aby ozdobić się kwiatami, czy była to sugestia nauczycielki ?


Dziewczęta mają na sobie sukienki lub fartuszki szkolne, a jako nakrycie głowy beret. Włosy raczej krótkie, czesane z przedziałkiem a jeśli dłuższe to zaplecione w warkocze. 



8 listopada 2015

Nieznane, 19xx


Po stroju nauczyciela i dzieci mogę przypuszczać, że zdjęcie pochodzi z lat 30 ubiegłego wieku. Niestety nie wiem gdzie zostało ono zrobione. Chłopcy w pierwszym rzędzie (z wyjątkiem dwóch nygusów po lewej) przykładnie trzymają dłonie na kolanach, a kolejne rzędy stoją wyprostowane, ustawione przodem do fotografującego. Wszyscy noszą krótkie spodenki, pod którymi założone maja rajstopy. 


Chłopiec siedzący jako drugi od lewej, o wyraźnie ciemniejszej karnacji od pozostałych ma zniszczone ubranie. Na nogawkach jego spodni widoczne są dziury. U sąsiada siedzącego po jego prawej stronie również widoczne dziury w rajstopach. Obaj nieco odstają od grupy ponieważ poza nieco zniszczonymi ubraniami nie położyli swych dłoni na kolanach. Czy nauczyciel posadził ich obok siebie celowo, czy też przypadek sprawił, że tak usiedli ?
Patrząc na miny tych chłopców odnosi się wrażenie, że spotkało ich jakieś cierpienie albo są wystraszeni.


W szkole chyba nie obowiązywały jednolite mundurki szkolne, choć na zdjęciu większość chłopców ma na sobie jakąś ich formę: ciemne marynarki z białym kołnierzykiem lub bez albo bluzy marynarskie.


Wbrew przyjętym regułom do zdjęcia, dwóch chłopców w środkowym rzędzie nie stanęło prosto lecz spontanicznie zamanifestowali przyjaźń obejmując się ramionami. Oni dwaj spoglądają otwarcie, bez niepokoju w twarzy i spojrzenia spode łba co można dostrzec u wielu, a szczególnie tych siedzących w pierwszym rzędzie.


Dwaj chłopcy w jednakowych mundurkach to być może rodzeństwo. Po ich prawej stronie stoi klasowy rozrabiaka.

11 września 2015

Poznań, 1931


Zdjęcie przedstawia klasę dziewcząt ze szkoły w Poznaniu. Z której szkoły i klasy to uczennice, tego niestety nie wiadomo. W tle przypuszczalnie fragment budynku szkoły, ale ustalenie cokolwiek na podstawie takiego fragmentu ściany wydaje się mało prawdopodobne. 
Dziewczynki przygotowały się do zdjęcia niemal perfekcyjnie. W przeciwieństwie do poprzednio wystawionego zdjęcia z chłopcami, tutaj wszystkie dzieci zostały ustawione frontem do obiektywu i wpatrują się tak, jakby faktycznie miał z niego za chwilę wylecieć ptaszek. Zadbano o inne szczegóły takie jak ułożenie rąk i torebek. Kilka dziewcząt ma dłonie ułożone na udach, pozostałe ma je swobodnie opuszczone z boku, lub trzyma za rękę koleżankę siedzącą obok. Małe torebki przewieszone zostały na szyi, tak aby znajdowały się centralnie przed każdą z dziewczynek.
Nikt się nie uśmiecha, co oczywiście nie jest zaskoczeniem.


W szkole nie obowiązuje jednolity strój szkolny. Oczywiście można dostrzec elementy ubioru przypominające mundurek szkolny tj.ciemną sukienką i biały kołnierzyk ale tylko u kilkorga z dziewcząt. Pozostałe mają różnokolorowe sukienki, niektóre prawdopodobnie w wielokolorowe wzory. 
Przypuszczalnie informacja o tym, że w danym dniu będzie robione zdjęcie była wcześniej przekazana rodzicom i dzieci tego dnia wyglądały szczególnie elegancko i schludnie. 




Zastanawiałem się co mi tu nie pasuje ? No i wiem, jedna z dziewczynek ma warkocze. :)
Jak to się mogło zdarzyć ? Ona chyba nie z Poznania :)

29 lipca 2015

Polska, 193x



Na zdjęciu klasa uczniów Szkoły Salezjanów. Nie jest znana miejscowość i czas wykonania fotografii, ale przypuszczalnie pochodzi ona z lat 30 ubiegłego wieku. 
Większość chłopców ma na sobie bluzy mundurowe, spodnie do kolan, rajstopy lub podkolanówki i buty z cholewami. Na głowach lub w dłoniach trzymają czapki rogatywki. To co zaskakuje, to dowolność z jaką chłopcy są ustawieni. Zazwyczaj na zdjęciach z tego okresu dzieci stoją równo, często trzymając jednakowo opuszczone ręce lub zaplecione z przodu (szczególnie na zdjęciach ze Śląska). Myślę, że w tym przypadku jedynym poleceniem jakie im wydano było "ustawcie się do zdjęcia". Najpierw zajęli miejsce Ci, którzy usiedli na ławce, później kolejni stojący za nimi, a na końcu czterech ostatnich, którzy usiedli a raczej w pozycji półleżącej zajęli pozycje na ziemi w pierwszym rzędzie. Co ciekawe, część wpatruję się wprost w obiektyw aparatu ale część zerka gdzieś na prawo. W tym kierunku spogląda również siedzący po środku ksiądz. Ciekawe, cóż  za interesujący obiekt pojawił się po prawej, że odwrócił uwagę tak wielu fotografowanych ? 


Poniżej, chłopiec siedzący obok księdza najwyraźniej trochę naburmuszony spogląda spode łba w kierunku fotografa. Czy był niezadowolony z miejsca jakie zajął, a może wydarzyło się coś tuż przed wykonaniem tego zdjęcia co wprawiło go w taki ponury nastrój ?


Niżej, w jaśniejszej bluzie chłopiec pozuje jak włoski "Duce" :) Obok, po jego lewej stronie stoi nieśmiały kolega niepewnie trzymając palce na ramieniu swojego Duce. Kolega stojący po prawej najwyraźniej zupełnie się pogubił i wygląda jakby pozował innemu fotografowi. 


Wcześniej zawsze zastanawiałem się czy chłopcy w tamtym czasie nosili rajstopy czy podkolanówki ? To zdjęcie rzuca nieco światła na to ten temat. Przynajmniej ci dwaj siedzący po prawej na pewno mają na sobie podkolanówki o czym świadczą wystające kolana. Po prostu za krótkie okazały się podkolanówki lub spodnie.







3 maja 2015

Bytkowice, 1936

Zdjęcie zrobiono w roku szkolnym 1936/37 w Bytkowicach. Fotograf przyszedł podczas zajęć lekcyjnych i nie wydaje się by ktokolwiek z fotografowanych był zaskoczony jego wizytą w klasie tego dnia. Myślę, że już wcześniej nauczyciel poinformował dzieci i rodziców, że będzie robione zdjęcie klasowe. Przed samą wizytą fotografa lub nawet podczas jego obecności przygotowano wszystko tak, aby zdjęcie wyszło udane i przedstawiało pilnych uczniów klasy I a. Wszystkie dzieci siedzą z dłońmi ułożonymi na ławce. Jeżeli komuś się zdarzyło inaczej, to prawdopodobnie trzyma je na kolanach, co też pewnie było uznane za poprawną postawę siedzącą. Przed każdym z uczniów leży otwarta książka i chciałbym napisać, że to elementarz ale mam wątpliwości ze względu na jej format. Na ławkach brak zeszytów i przyborów do pisania. Wszystkie dzieci są dobrze ubrane i zadbane. Nie obowiązują mundurki szkolne.


Dziewczynki z włosami dłuższymi niż do ramion mają je zaplecione w warkocze. Brak uśmiechu na ich twarzach  bynajmniej nie świadczy o ich smutku. Wtedy po prostu nie wypadało się uśmiechać na zdjęciu a by zachować powagę na niektórych twarzach można wręcz dostrzec zaciśnięte usta.


Chłopcy ostrzyżeni według obowiązującej "mody", czyli cała głowa bardzo krótko, niemal do skóry i nieco dłuższa opadająca na czoło, grzywka. Na zdjęciu poniżej w pierwszej ławce siedzą prymusi, w drugiej ławce pierwszy od prawej klasowy rozrabiaka. To było zbyt wiele, by oczekiwać, że podporządkuje się on wszystkim zasadom obowiązującym podczas zdjęcia. Dłonie owszem położył jak należy ale nie wytrzymał siedząc oparty i wychylając się do przodu o mało nie zasłonił kolegi siedzącego po jego prawej stronie. Być może wychylił się dlatego, że sam siedząc oparty byłby częściowo zasłonięty przez dziewczynkę z pierwszego rzędu i może posądzenie o bycie rozrabiaką jest niesłuszne :)


Na tablicy pięknie wykaligrafowane wyrazy i uczeń w mundurku trzymający kredę w miejscu jakby na chwilę przerwał pisanie. Czym sobie zasłużył, że to własnie on stanął przy tablicy ?
Czy dlatego, że miał na sobie mundurek, czy po prostu najładniej pisał na tablicy ?


Obok nauczyciela stoi dziewczynka i chłopiec w mundurku szkolnym trzymający pod pachą książkę. Być może to są dzieci nauczyciela, bo nie widać w ławkach zbyt wielu wolnych miejsc, które mogłyby opuścić, a chłopiec opiera się łokciem o udo nauczyciela.


Podpisane "Zuzia Augustyniak, Klassa I a 1936 / 7 ". Poniżej dopisane "Klasa I a 1936 - 7 Bytkowice lub Bytkowce".




3 kwietnia 2015

Wschód, 19xx

Niestety nie posiadam żadnej informacji na temat tego zdjęcia. Można tylko próbować coś odgadnąć lub puścić wodze fantazji i dopisać do niego własną historię. Jakąś wskazówką mogą być mundury i znajdujące się na nich oznaczenia.

Na zdjęciu grupa gimnazjalistów lub studentów wraz z nauczycielami. Niemal wszyscy w mundurach choć nie są one jednakowe u wszystkich. Nauczyciele w mundurach lub szykownych strojach przypominających umundurowanie.


Wydaje mi się, że zrobiono je na początku zeszłego wieku na co wskazuje tekturka, na której zostało ono umieszczone. W tym okresie dokonywano również retuszowania tła co występujące u góry zdjęcia. Oczywiście niczego to nie dowodzi ale mam inne zdjęcia klasowe datowane na 1900, wszystkie na tekturkach z całkowitym lub częściowym retuszem tła. 


Można też przypuszczać, że zdjęcie wykonano gdzieś na wschodzie. Świadczą o tym bluzy tzw. rubaszki, które kilku studentów ma na sobie. Jeśli chodzi o mundury to bardzo subiektywnie mogę stwierdzić, że wyglądają dla mnie jak rosyjskie. Szukałem oczywiście poparcia dla tej tezy w katalogach i internecie ale niestety nic nie znalazłem.

Czuję, że historia tego zdjęcia zostanie jeszcze dopisana.

25 lutego 2015

Łódź, 1930


Zdjęcia z Gimnazjum Humanistycznego w Łodzi zrobione na dzień przed egzaminem maturalnym a więc również przed balem maturalnym, z którego zdjęcie zamieszczone zostało w poprzednim poście. Na pierwszym zdjęciu uczniowie wraz z nauczycielami i dyrektorem. Z wyjątkiem dwóch wszyscy uczniowie są w mundurkach szkolnych.


Zdjęcie drugie zrobiono w klasie. Od razu dostrzega się zupełnie inny nastrój wśród uczniów. W przeciwieństwie do zdjęcia poprzedniego na tym zachowują się swobodnie i uśmiechają się. Przy drzwiach stoi nauczyciel a na pierwszym planie, oparty o ławkę siedzi prawdopodobnie dyrektor szkoły.


8-sma klasa w przededniu dopuszczenia do egzaminów maturalnych z p.p. profesorami


Nieliczni z pośród wielu w dniu 30 IV 1930 dyrektorem


Na szczególną uwagę zasługuje postać pojawiająca się na wszystkich trzech zdjęciach, jak sądzę dyrektor szkoły. Wydaje się być nieco nieobecny, z twarzą kompletnie pozbawioną emocji i wiecznie splecionych rękach. Może był bardzo dobrym dyrektorem i pedagogiem ale zdjęcia ukazują go jako człowieka posępnego i niezaangażowanego w to co właśnie się dzieje dookoła.

8 lutego 2015

Łódź, 1930



Zdjęcie zrobiono podczas balu maturalnego w Gimnazjum Humanistycznym w Łodzi w roku 1930. 
Na pierwszym planie dyrekcja szkoły i nauczyciele w strojach wieczorowych, większość panów w smokingach, dwóch w garniturach. Przed nimi na podłodze oraz z tyłu rozbawiona młodzież.


Większość dziewcząt jest w sukienkach, chłopcy a raczej już młodzi mężczyźni w mundurkach szkolnych lub garniturach. 




Zdjęcie zostało wykonane przez Aleksandra Meyera, właściciela firmy "Fotografia Prasowa", mieszczącej się przy ul.Piotrkowskiej 182. Jego zdjęcia ilustrowały gazetę "Kurier Łódzki" oraz specjalny dodatek "Łódź w Ilustracji".  

Postaw mi kawę na buycoffee.to