Zdjęcie na tekturce z roku 1909. Niestety podpis na odwrocie nie mówi gdzie je zrobiono. Fakt, że podpisano je po rosyjsku nie oznacza jednak, że pochodzi z Rosji, lecz może po prostu z zaboru rosyjskiego.
Do zdjęcia dobrze wszystko zostało przygotowane. Rusztowanie, na którym stoją - być może zbudowane z ławek szkolnych - zapewniło ustawienie wszystkich tak, że nikt nikogo nie zasłania i wyraźnie widać popiersie każdego ucznia, choć stoją aż w pięciu rzędach.
W samym rogu, w ostatnim rzędzie ustawiony został nieszczęśnik prawdopodobnie z problemem stomatologicznym. Co za pech taki opatrunek akurat wtedy, gdy jest robione zdjęcie pamiątkowe całej klasy. I cóż ten biedaczyna będzie miał za wspomnienia oglądając tę fotografię po latach? :)
Patrząc na grube płaszcze, buty z cholewami i czapki można przypuszczać, że tego dnia raczej nie było gorąco.
Centralną postacią na zdjęciu jest nauczyciel z cylindrem na głowie, podpierający dłonie na lasce. Prawdziwy gentelmen roku 1909.
Napis po rosyjsku, o ile dobrze rozczytałem "Dombrowskoje dwuklasnoje....(i coś tam)"
Może komuś się uda to przetłumaczyć w całości ?