28 listopada 2012

Czechy, 193x



Nadal pozostaję w Czechach, choć w przypadku tej fotografii również nie potrafię podać dokładnie miejsca i czasu jej wykonania. Skąd zatem przypuszczenie, że pochodzi ono z Czech ? Po pierwsze taką informację przekazał mi właściciel zdjęcia, a po drugie jak się popatrzy na chłopięce marynarki to widać pewną analogię do pozostałych czeskich zdjęć.


Wszystkie dzieci są schludne i zadbane. Pomimo wyraźnej różnicy w strojach wynikającej z zasobności kieszeni rodziców prezentują się elegancko. W pierwszym rzędzie ustawieni zostali dwaj chłopcy bez obuwia i - co w tej sytuacji oczywiste - również bez rajstop. Nie mają oni też marynarek. Być może dzieci ustawiły się do zdjęcia całkowicie przypadkowo, ale nie można wykluczyć, że nauczyciel celowo ustawił tych dwóch chłopców w pierwszym rzędzie. Powodów, dla których mógłby tak postąpić z pewnością nie brakuje.

Ciekawe skąd się wziął ten mały w środku ?


Trzy ciekawe twarze obok siebie. W samym środku elegant z włosami zaczesanymi do tyłu, chyba nawet modelowanymi. To rzadka fryzura u chłopców w jego wieku, a dopełnieniem jego elegancji jest muszka pod szyją. To pewnie przyszły bankier :) Za nim, w czarnej marynarce stoi przyszły socjalista, aparatczyk i agent urzędu bezpieczeństwa. Kim zostanie chłopiec stojący po lewej ? Tak, to będzie dziennikarz, albo znany i ceniony pisarz. Ciekawe, że o żadnym nie pomyślałem, że zostanie żołnierzem. Lubimy oceniać po wyglądzie, ulegać stereotypom, a przecież ich prawdzie losy mogły być zupełnie przeciwne do opisanych.


Mam wrażenie, może błędne, że dziewczynka w białych rajstopach ma sukienkę odrobinę za krótką. Może jednak takie się nosiło, a mi tylko coś nie pasuje.

21 listopada 2012

Czechy, 193x


Na blogu wystawiam głównie zdjęcia z Polski. Warto jednak czasem popatrzeć na zdjęcia klasowe naszych sąsiadów zza miedzy. Dziś zdjęcie z Czechosłowacji. Może teraz właściwiej byłoby napisać z Czech, ale gdy zdjęcie wykonano byli to jednak obywatele Czechosłowacji. Nieznana jest miejscowość i rok wykonania fotografii. Mogę tylko przypuszczać, że są to lata trzydzieste ubiegłego wieku.


Chłopcy mają marynarki z wszytymi paskami, charakterystyczne dla Czech i Niemiec. Można je było spotkać również w Polsce, nie chyba nie były aż tak modne i popularne jak u naszych sąsiadów.


Ciekawostką dla mnie jest obuwie dziewcząt. Prawie wszystkie mają buty w tym samym fasonie. Przypominają mi one buciki jakie mają na nogach lalki.




11 listopada 2012

Sosnowiec, 1935


Fotografia przedstawia uczniów oddziału I B szkoły nr 4 w Sosnowcu.
Długo przyglądałem się zdjęciu nie dostrzegając w nim nic szczególnego, ot po prostu kolejna przedwojenna klasa. A jednak pozornie nie wyróżniające się zdjęcie ma pewną drobną zagadkę. O jakiej porze roku je wykonano ? Sukienki dziewcząt wskazują, że to mogło być lato - być może chłodny dzień lata. Chłopcy wydają się jednak ubrani trochę za ciepło jak na letni dzień. Kilku z nich ma na sobie swetry, a większość jest w koszulach i marynarkach.


Dwoje dzieci jest bez obuwia, co więcej chłopiec jest w krótkich spodenkach. Te krótkie spodenki również przemawiają za tym, że jednak fotografię wykonano latem. Brak obuwia świadczy raczej o biedzie, a nie o porze roku.


Po prawej siedzą chłopcy również w krótkich spodenkach, po lewej chłopiec w długich spodniach, bluzie lub golfie i marynarce. Zastanawiałem się dlaczego niektórzy są tak ciepło ubrani i jedyna myśl jaka przyszła mi do głowy to sytuacja, w której ubrania przez nich noszone były po prostu całoroczne. Myślę, że niektórzy mogli mieć jeden zestaw codziennego ubrania, które nosili aż do zużycia. Dopiero wtedy kupowano im następny. Czy tak mogło być ? Chyba tak.


Jak często bywa w tym wieku dziewczynki są bardziej zadbane i schludniejsze od chłopców. A może mi się tylko tak wydaje ?




4 listopada 2012

Czechowice, 1930



Zdjęcie z początku lat trzydziestych - Czechowice. Na zdjęciu wraz z uczennicami nauczyciel Jan Szarek.
Jest to kolejne zdjęcie przesłane przez Swojanę - dziękuję. Zdjęcie ciekawe z kilku powodów. Dość oryginalnie wybrano miejsce wykonania zdjęcia. Fotograf po prawej uchwycił kawałek nic nie znaczącego muru, a po lewej na górze suszący się koc lub coś podobnego. Dzieci zostały ustawione do zdjęcia w bardzo typowy dla tego okresu sposób, ale dziewczynki na dole nie dostały tabliczki z napisem, choć wyraźnie usadzone są tak jakby miały ją trzymać. No i to kadrowanie, dziewczynki po lewej ledwie zmieściły się na zdjęciu - ale za to dobrze widać mur po prawej :) Te ewidentne błędy fotografa dodają jednak zdjęciu uroku i oryginalności.


Ciekawe jakie były losy dziewczynki w ostatnim rzędzie pierwszej od lewej. Ma coś niesamowitego w urodzie co wyróżnia ją z grupy. Ma też inną fryzuję, choć jest również kilka innych dziewczynek z fryzurą nie na pazia.


Jedna z dziewczynek od brakującej tabliczki jest bosa i ma widoczne duże "worki" pod oczami. Fryzura na pazia, albo nawet ekstremalną formę tej fryzury, którą określiłbym jako "na telewizorek". Najwyraźniej brak obuwia nie dyskwalifikował jej jako postaci pierwszoplanowej.


Sąsiadka siedząca obok jest idealna jak laleczka.


Na koniec jeszcze dwie ciekawe twarze i fryzury.
Postaw mi kawę na buycoffee.to