Nadal pozostaję w Czechach, choć w przypadku tej fotografii również nie potrafię podać dokładnie miejsca i czasu jej wykonania. Skąd zatem przypuszczenie, że pochodzi ono z Czech ? Po pierwsze taką informację przekazał mi właściciel zdjęcia, a po drugie jak się popatrzy na chłopięce marynarki to widać pewną analogię do pozostałych czeskich zdjęć.
Wszystkie dzieci są schludne i zadbane. Pomimo wyraźnej różnicy w strojach wynikającej z zasobności kieszeni rodziców prezentują się elegancko. W pierwszym rzędzie ustawieni zostali dwaj chłopcy bez obuwia i - co w tej sytuacji oczywiste - również bez rajstop. Nie mają oni też marynarek. Być może dzieci ustawiły się do zdjęcia całkowicie przypadkowo, ale nie można wykluczyć, że nauczyciel celowo ustawił tych dwóch chłopców w pierwszym rzędzie. Powodów, dla których mógłby tak postąpić z pewnością nie brakuje.
Ciekawe skąd się wziął ten mały w środku ?
Trzy ciekawe twarze obok siebie. W samym środku elegant z włosami zaczesanymi do tyłu, chyba nawet modelowanymi. To rzadka fryzura u chłopców w jego wieku, a dopełnieniem jego elegancji jest muszka pod szyją. To pewnie przyszły bankier :) Za nim, w czarnej marynarce stoi przyszły socjalista, aparatczyk i agent urzędu bezpieczeństwa. Kim zostanie chłopiec stojący po lewej ? Tak, to będzie dziennikarz, albo znany i ceniony pisarz. Ciekawe, że o żadnym nie pomyślałem, że zostanie żołnierzem. Lubimy oceniać po wyglądzie, ulegać stereotypom, a przecież ich prawdzie losy mogły być zupełnie przeciwne do opisanych.
Mam wrażenie, może błędne, że dziewczynka w białych rajstopach ma sukienkę odrobinę za krótką. Może jednak takie się nosiło, a mi tylko coś nie pasuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz