3 maja 2015

Bytkowice, 1936

Zdjęcie zrobiono w roku szkolnym 1936/37 w Bytkowicach. Fotograf przyszedł podczas zajęć lekcyjnych i nie wydaje się by ktokolwiek z fotografowanych był zaskoczony jego wizytą w klasie tego dnia. Myślę, że już wcześniej nauczyciel poinformował dzieci i rodziców, że będzie robione zdjęcie klasowe. Przed samą wizytą fotografa lub nawet podczas jego obecności przygotowano wszystko tak, aby zdjęcie wyszło udane i przedstawiało pilnych uczniów klasy I a. Wszystkie dzieci siedzą z dłońmi ułożonymi na ławce. Jeżeli komuś się zdarzyło inaczej, to prawdopodobnie trzyma je na kolanach, co też pewnie było uznane za poprawną postawę siedzącą. Przed każdym z uczniów leży otwarta książka i chciałbym napisać, że to elementarz ale mam wątpliwości ze względu na jej format. Na ławkach brak zeszytów i przyborów do pisania. Wszystkie dzieci są dobrze ubrane i zadbane. Nie obowiązują mundurki szkolne.


Dziewczynki z włosami dłuższymi niż do ramion mają je zaplecione w warkocze. Brak uśmiechu na ich twarzach  bynajmniej nie świadczy o ich smutku. Wtedy po prostu nie wypadało się uśmiechać na zdjęciu a by zachować powagę na niektórych twarzach można wręcz dostrzec zaciśnięte usta.


Chłopcy ostrzyżeni według obowiązującej "mody", czyli cała głowa bardzo krótko, niemal do skóry i nieco dłuższa opadająca na czoło, grzywka. Na zdjęciu poniżej w pierwszej ławce siedzą prymusi, w drugiej ławce pierwszy od prawej klasowy rozrabiaka. To było zbyt wiele, by oczekiwać, że podporządkuje się on wszystkim zasadom obowiązującym podczas zdjęcia. Dłonie owszem położył jak należy ale nie wytrzymał siedząc oparty i wychylając się do przodu o mało nie zasłonił kolegi siedzącego po jego prawej stronie. Być może wychylił się dlatego, że sam siedząc oparty byłby częściowo zasłonięty przez dziewczynkę z pierwszego rzędu i może posądzenie o bycie rozrabiaką jest niesłuszne :)


Na tablicy pięknie wykaligrafowane wyrazy i uczeń w mundurku trzymający kredę w miejscu jakby na chwilę przerwał pisanie. Czym sobie zasłużył, że to własnie on stanął przy tablicy ?
Czy dlatego, że miał na sobie mundurek, czy po prostu najładniej pisał na tablicy ?


Obok nauczyciela stoi dziewczynka i chłopiec w mundurku szkolnym trzymający pod pachą książkę. Być może to są dzieci nauczyciela, bo nie widać w ławkach zbyt wielu wolnych miejsc, które mogłyby opuścić, a chłopiec opiera się łokciem o udo nauczyciela.


Podpisane "Zuzia Augustyniak, Klassa I a 1936 / 7 ". Poniżej dopisane "Klasa I a 1936 - 7 Bytkowice lub Bytkowce".




Postaw mi kawę na buycoffee.to