Zdjęcie z 1933 roku. Przedstawia uczennice Szkoły Powszechnej z Grodna na wycieczce w Wilnie. W tle widoczna Ostra Brama. Być może dziewczęta skorzystały z usług miejscowego fotografa "dyżurującego" w tym miejscu i zdecydowały się na zrobienie pamiątkowej fotografii. Mogą o tym świadczyć dywaniki wyłożone na ulicy, na których w pozycji klęczącej, siedzącej i półleżącej znalazły się dziewczynki z pierwszych rzędów. Zdjęcie bardzo ciekawe, oddające ten idealny wizerunek Polski międzywojennej - taki jaki pewnie wielu z nas ma gdzieś zarejestrowany na podstawie książek i filmów. Panienki w mundurkach szkolnych z warkoczykami, panie nauczycielki z futrzanymi kołnierzami i toczkami lub kapelusikami na głowach.
Zdjęcie jest podpisane 6 czerwca 1933. Nie wiem, czy wtedy je zrobiono, czy tylko podpisano - jeśli jednak jest to data wykonania fotografii to może zaskakiwać ubiór niektórych dziewcząt. Czerwiec potrafi być zimnym miesiącem i można zrozumieć skąd płaszcze u niektórych z nich ale w takim razie dlaczego pozostałe ich nie założyły ?
Mundurki dziewcząt wydają się być niemal identyczne ale przyglądając się dokładniej można zauważyć, że różnią się odcieniem, paskami na kołnierzyku i chustą (krawatem ?). Przypuszczalnie szkoła stawiała wymagania ogólne np. spódnica w kolorze granatowym, plisowana a bluzka w kolorze podobnym, lecz odcienie trafiały się już jaśniejsze i ciemniejsze - w jednym przypadku jest nawet biały. Ciekawe czy biała bluzka to po prostu przypadek, czy też wyróżnienie z powodu np. piastowania jakiejś funkcji klasowej ?
Widać uśmiech na kilku twarzach - co nie zdarza się często na zdjęciach z tego okresu - po prostu nie wypadało.
Wśród siedzących druga od lewej to Eugenia Świderska, której rodzina udostępniła mi to zdjęcie do zamieszczenia na blogu. Przez chwilę zastanawiałem się co miała symbolizować podniesiona dłoń za głową dziewczyny. Chyba jednak nic. Po prostu koleżanka klęcząca za nią nie zdążyła jej położyć na głowie, tak jak zrobiła to jej sąsiadka po lewej stronie zdjęcia, której dłoń delikatnie spoczęła na głowie innej koleżanki. Ten gest czułości, zamierzony lub przypadkowy podczas zdjęcia sprawia, że lata później ktoś - patrząc na zdjęcie - mimo wszytko dostrzega bliskie koleżeńskie relacje między dziewczętami.
Gdybym nie wiedział, że to niemożliwe to uznałbym, że dziewczynka klęczącą po lewej jest członkinią jakiejś młodzieżowej subkultury. Na zdjęciu wygląda jakby nie miała włosów poza czarną jak farbowana, opadającą grzywką.
Centralna czwórka ze zdjęcia.
Po lewej stronie zdjęcia w dłoniach jakaś skrzyneczka z otworem - to może być aparat fotograficzny.
Dziewczynka po prawej wyraźnie wyróżnia się na tle pozostałych ciemniejszą karnacją. O tej porze roku i w tamtych czasach raczej należałoby wykluczyć możliwość tak silnej opalenizny. Kim była ?
Dziękuję Pani Agnieszce za udostępnienie zdjęcia oraz Swojanie za pomoc w jego dostarczeniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz